Wiosna, czy może jednak nie tylko...? (cieczkowy topic)

chomik · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

W styczniu - dokładnie 1 Wesoly

Tofka zaliczyła pierwszą cieczkę. 2 dni przed cieczką byliśmy na spacerku goldeniarskim gdzie było już widać, że psy się nią mocno interesują (wiadomo - nie ma lepszego wskaźnika niż psi nos). Więc byłam na to niejako psychicznie przygotowana, że lada moment mi dziewczyna dorośnie;)

Teraz 3 miesiące po ciecze jest to samo - znaczy psy dostały na jej punkcie bizka, bardzo się interesują...powiedziałabym, że nawet ZA bardzo. Co spotykamy jakiegos psa, to próbuje się do niej dobrać, jak są dwa samce naraz to jest walka o Tofę...Co się dzieje? Czy to tylko wiosna, czy mam się przygotować na jakąś poważniejszą sprawę?? Dodam, że pod ogonem cisza...wszystko wygląda normalnie...

Gość

Myślę, że jednak powinien zobaczyć ją lekarz i przebadać pod kątem ropomacicza. Zb

chomik · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

O rany no to żeś mnie nie pocieszył... Smutny

Rejentówka

Wiesz, dobrze jest wiedzieć, że to nie jest to. Zb

chomik · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

Wiem - moja poprzednia suńka umarła na ropomacicze...Dzięki na pewno to skontroluje z wetem.

Nilkowa

Asia i jak Tofka.Wyjaśniło coś się?

chomik · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

i tak i nie - bylismy u weta, zbadał ją - ma minimalną ilość wydzieliny z dróg rodnych - kazał ją obserwować, bo w tej chwili nie ma sensu faszerować jej antybiotykami, bo sucz się czuje dobrze, ma dobry humor, apetyt, nie pije nadmiernie, załatwia się normalnie - więc obserwacja. Jakby coś się działo mamy natychmiast się zgłosić. Na ropomocicze to ponoć za młoda jest, aczkolwiek wyjątki się zdarzają. Taki stan spowodowany jest najprawdopodobniej zaburzeniami gospodarki hormonalnej czyli jak nam powiedziano - estogenizacją...Mogą to być zwykłe zaburzenia, które miną z czasem, a mogą to być np. cysty na jajnikach - w każdym razie za wcześnie, żeby to stwierdzić.
Wiec obserwuję, zaglądam pod ogon i tak....zobaczymy. Hormony miała badane przed cieczką jeszcze, bo strasznie dużo sikała i zrobiłam jej kompleksowe badania krwi, moczu itd. bo załapałam fazę, że może mieć chore nerki - ale wszystkie wyniki wyszły w porządku.
Dzięki za troskę Wesoly

pozdrawiamy:)

Nilkowa

Bardzo się cieszę,że jest dobrze.