Czy jest sens chipować psa?

Nilkowa

Zastanawiam się nad zachipowaniem Nila.Czy to wogóle ma sens?Podobno nawet nie we wszystkich lecznicach są czytniki do chipów i nawet jak pies jest zachipowany to i tak nie można go zidentyfikować.
Co wy sądzicie na ten temat?

shirrrapeira

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo faktycznie mało lecznic ma czytniki do chipów, ale myślę, że to może uratować zwierzę. Takie jest moje zdanie, ale absolutnie nie znam się na tym.

hubert · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów

mysle ze chipowanie to dobry pomysl, szczegolnie gdy np tatuaz jest malo lub nieczytelny (lub gdy go brak).
jestem za
Very Happy

Dominika

Ja też zastanawiam się nad tym. Chciałabym, aby w razie czego psa łatwo było zidentyfikować. Ale z drugiej strony, nie wiem czy chip to właśnie łatwy sposób identyfikacji? Jakie instytucje dysponują czytnikami? Czy mają je schroniska? Straż miejska? No właśnie - wszystkie większe kliniki weterynaryjne? I najważniejsze - jakie dane można odczytać za pomocą chipu? Nazwisko właściciela? Adres zamieszkania psa? Orientujecie się może? Moja sunia na razie biega z identyfikatorem ze swoim imieniem i telefonami do nas. Pozdrawiam wszystkich właścicieli psów!

Nilkowa

Dominiko znajdują się tam podstawowe dane psa by móc odnasleźć właściciela.Szczegółowe dane zapewne są w bazie ,do której powinien być wpisany pies.Ja tak słyszałam ,ale czy tak jest to nie wiem na 100%.

chomik · Powoli Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

Mysmy ostatnio czipowali Tofkę, bo jechała z nami na majówkę na Słowację - więc i paszport i czip ma. Wet mówił, że schroniska mają czytniki i część klinik weterynaryjnych - nie wszystkie, bo musieli czytnik sobie sami fundnąć, a koszt to 1000 zł. Papierkowej Blue_Light_Colorz_PDT_08

y przy czipe jest sporo - wet poł h wypełniał dokumenty. Czip zawiera tylko numer seryjny, który jest i książeczce zdrowia i w paszporcie. Dokumenty z numerem wysyłane są do głównej centrali inspektoratu weterynaryjnego (?), tam numer wraz z danmi o psie i właścicielu wpisywane są do bazy danych. Więc jeśli pies się zgubi, a zdarzy się tak że znalazcy sprawdzą, że ma czip to dotarcie do właściciela jest jak sądzę sprawą bezproblemową....

Ogólnie chyba warto...ja jestem już ciut spokojniejsza, choć widok igły z czipem, która ma rozmiary jakby była przeznaczona na krowę a nie na psa trochę mnie osłabił Wesoly

Tofka nic nie poczuła.

Nilkowa

Ogromnie się cieszę z pierwszego zachipowanego psa na naszym forum.

Madzia & Viggo · Powoli Dołączył: 20 Mar 2007 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

My już od dawna się zbieramy do zaczipowania Vigga i zebrać się nie możemy;] Ale trzeba będzie. Uważam, że jest to genialne. W Polsce coraz bardziej się rozprzestrzenia i w przyszłości z pewnością będzie obowiązkowe.
A co do teraźniejszości to może pies przypląta się koło takiej lecznicy gdzie mają czytnik i się odnajdzie...