Forum Nasze małe zwierzaczki Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
rozmnażanie u kotki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze małe zwierzaczki Strona Główna -> Koty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julia_era
Powoli
Powoli



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lębork, Łeba, NWL

PostWysłany: Czw 13:31, 09 Sie 2007    Temat postu: rozmnażanie u kotki

moja kotka Baja ma 5 miesięcy, kiedy będzie miała pierwszą cieczkę, i w ogóle jaki jest sens rozmnażania i czy warto rozmnażać...ja rozmyślałam nad tym i chę żeby moja kotka miała małe, a potem chcemy ją wysterylizować ...właściwie pewnie i tak bym jej nie upilnowała bo mamy kocura w domu.

Mamy dom jednorodzinny i koty mogłyby zostać, bo na dwór by wychodziły same a do domu tylko żeby jeść i spać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nilkowa
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Marki

PostWysłany: Czw 13:49, 09 Sie 2007    Temat postu:

Moja Lady miała coś ok.6-7 mies.jak miała 1 cieczkę.
Udało się ją upilnować bez problemu.
Ja nie rozmnażałam swojej kotki ,bo nie widziałam w tym sensu .
Kotka nie musi mieć młodych by prawidłowo funkcjonować.
Jeśli bym miała kotkę rodowodową to oczywiście zastanawiałabym się nad jej rozmnożeniem ,ale nie w przypadku dachowca.
Piszesz,że kotki mogłyby zostać.Oki .Na początku na pewno,ale co zrobić potem ,gdy te młode dorosną ,dojrzeją i znów będą miały młode?
Zastanowiłaś się nad tym?

Ja cię nie oceniam tylko sugeruję zmianę decyzji.
Wybór jednak zawsze należy do ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chomik
Powoli
Powoli



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:04, 09 Sie 2007    Temat postu:

witaj:)

moja kotka pierwszą ruję (bo kotki maja ruję, a suczki cieczkę ) miała ok. 7 miesiąca życia więc i ty możesz się spodziwać u swojej kotki rui gdzieś w tej okolicy, ale oczywiście to sprawa indywidualna.

Naprawdę gorąco odradzam rozmnażanie kotów bez rodowodu, przede wszyskim dlatego, że będzie ci ciężko znaleźć chętnych którzy zapewnią kociętom godne życie. Bezdomnych kotów jest cała masa, schroniska pękają w szwach...po co sprowadzać na świat nowe bidy? Bidy które brudne, głodne i zapchlone będą grzebać po śmienikach w poszukiwaniu jedzenia...A jeśli masz chętnych na kocięta to zaproponuj im, żeby zrobili dobry uczynek i wzięli jakąś sierotkę ze schroniska. Julko...pomyśl nad tym, nad tym że te małe słodkie kociaki, kóre mogłyby się pojawić twoim domu - potem wcale mogą nie mieć takie wesołego życia...

Co do spraw logistycznych że tak powiem Wesoly nie ma problemu - jeśli nie zdążysz ze sterylką przed pierwszą rują, skontaktuj się przy najbliżeszej okazji z wetem i poproś o środki antykoncepcyjne dla kotki - nie będziesz musiała jej wtedy pilnować i będziesz mogła spać spokojnie podczas gdy kotka będzie mogła zajmować się swoimi sprawami nie zachodząc w ciążę. Kotki podobnie jak suki NIE MUSZA mieć młodych by czuć się spełnione. Poza tym pomyśl też nad dodakowymi wydatkami związanymi z kociętami - opieka nad matką w ciąży, karma dla młodych, odrobaczanie, szczepienia - jest tego sporo. Lepiej te pieniądze wydać na sterylizację kotki, mieć pewność że nie zachoruje na ropomacicze, czy nowotwór sutka.

Ja osatnio przeszłam sterylizację mojej kotki - bardzo się martwiłam o nią, ale trzeba było bo miała pierwsze objawy ropomacicza...Po 3 dniach kotka już czuła się dobrze, a ja jestem bardzo zadowolona że w końcu się zdecydowałam.

Pozdrawiam serdecznie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chomik
Powoli
Powoli



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:07, 09 Sie 2007    Temat postu:

Ach Julko nie doczytalam, że kotki mogłyby zostać...ale nawe jeśli o tak jak pisze Aneta....co potem?

pozdrawiam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julia_era
Powoli
Powoli



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lębork, Łeba, NWL

PostWysłany: Czw 14:14, 09 Sie 2007    Temat postu:

rozumiem was...właściwie nadal na tym rozważam...zawsze może urodzić się 6 kotów albo 1...w tym właśnie problem...ale moja ciocia miała ostatnio 5 kotków młodych bo nie mogła upilnować swojej kotki i doskonale poradziła sobie z ich oddaniem

(mój kuzyn wypuścił jej kotkę na dwór żeby sie załatwiła i uciekła im na 3 dni, no i wróciła z bagażem)

Gdyby urodziło sie do 4 kotków to raczej stać nas godne ich utrzymanie, a mamy wielu znajomych, rodzinę, która chciałabym kota...

już teraz sama nie wiem...na pewno bym kotów nie oddała do schroniska...

jakies 5 lat temu mieliśmy kociarnię w domu...i mile wspomina te czasy choć nie wiele pamiętam ...to wiem ze łatwo ich sie pozbyliśmy bo z tamtych miotów został nam jeden kot który już nie żyje Smutny

Teraz mamy Baję i Mruczka:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chomik
Powoli
Powoli



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:25, 09 Sie 2007    Temat postu:

julia_era napisał:

Gdyby urodziło sie do 4 kotków to raczej stać nas godne ich utrzymanie, a mamy wielu znajomych, rodzinę, która chciałabym kota...


No słuchaj - TO SUPER Wesoly - jak was stać i macie rodzinkę co by ciala kotki - idzcie razem do schroniska i wezice stamtąd jakieś kocię, co wam będzie do końca swoich dni wdzięczne za odmianę losu.

julia_era napisał:
jakies 5 lat temu mieliśmy kociarnię w domu...i mile wspomina te czasy choć nie wiele pamiętam ...to wiem ze łatwo ich sie pozbyliśmy bo z tamtych miotów został nam jeden kot który już nie żyje Smutny

Teraz mamy Baję i Mruczka:)


Ja zupełnie nie mam nic przeciwko domu pełnemu kotów Wesoly sama miałam w pewnym momencie swojego życia 7 kotów Twisted Evil Pytanie jest tylko jedno - czemu to muszą być KOCIĘA TWOJEJ KOTKI, a nie moga być to kocięta ze schronu? jaka to różnica, poza faktem że kociętom ze schronu ratujesz życie? pomyśl nad tym....bo sprowadzanie na świa nowego życia to wielka odpowiedzialnośc...

Pozdrawiam i głaski dla Mruczka i Baji:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shirrrapeira
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:59, 09 Sie 2007    Temat postu:

Ja to oprócz rasowych kotów lubię właśnie dachowce szczególnie szare w pręgi. Uważam jednak, że jeśli nie ma chętnych na koty nie należy ich rozmnażać. Jeśli jednak są jacyś to może można by ją raz dopuścić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nilkowa
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Marki

PostWysłany: Czw 17:04, 09 Sie 2007    Temat postu:

Agatko dla mnie 1 raz to o 1 raz za dużo.
Jeśli ktoś ma ochotę na kotka to niech weźmie ze schronu tak jak napisał chomik.Jest masę małych kilkutygodniowych kociaków w schronach to można im ulżyć w cierpieniu i zapewnić dostatnie życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shirrrapeira
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:10, 09 Sie 2007    Temat postu:

Ja tylko piszę,że może, ale nie musi. Można wziąć ze schroniska. Jeśli jednak ktoś chce mieć własne kociaczki to... hmm może im pozwolić. Nie wiem jeśli mają miejsce i nie wyrzucać to nie wiem. Może mają na to ochotę nie wiem, nie jestem na ich miejscu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze małe zwierzaczki Strona Główna -> Koty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM